Każda misja to nie tylko pomoc medyczna, ale również spotkanie z ludźmi, ich historiami i codziennymi wyzwaniami. Często spotykamy się z nimi w ciężkich chwilach, w chorobie, przy stresującym badaniu czy zabiegu. Tworzenie relacji lekarz-pacjent jest niezwykłym wyzwaniem. Dlatego niezwykle istotne jest, aby podejść do tej relacji z odpowiednim szacunkiem i wrażliwością.
Wracając do kraju publikujemy historie i sprawozdania z naszych działań. Podczas organizowanych wydarzeń i zbiórek opowiadamy o znanym nam skrawku Tanzanii, Ugandy czy Rwandy. Naszym celem nie jest szukanie sensacji czy zwiększanie zasięgu za wszelką cenę, ale autentyczne przedstawienie sytuacji, z jednoczesnym poszanowaniem godności osób, które spotykamy na swojej drodze.
W tym artykule chcemy podzielić się zasadami, jakimi staramy się kierować w tworzeniu materiałów z naszych misji – od wyboru zdjęć, przez opisy, po sposób przedstawiania historii ludzi, którym pomagamy. Przedstawimy, jak budować narrację, która jest nie tylko rzetelna, ale przede wszystkim etyczna i odpowiedzialna.
Wyzwanie narratora
Ktoś kiedyś napisał, że podróżując, doświadczając i wracając do swojego kraju stajemy się swoistym ambasadorem miejsc i ludzi, które odwiedziliśmy. Jesteśmy często jedynym świadectwem o nich dla naszych bliskich, znajomych, obserwujących czy słuchaczy. To niesamowity zaszczyt i wielkie brzemię oraz odpowiedzialność. Warto wypełnić tę rolę jak najlepiej.
Kolejnym wyzwaniem jest to, że jako turyści jedziemy z zestawem uprzedzeń, zakorzenionych głęboko w kulturze stereotypów i często bez znajomości lokalnego języka ani realiów. W naszej Fundacji dbamy o odpowiednią edukację przed misją, ale pewnych barier nie przeskoczymy. Musimy się wieć zastanowić i poszukać tego, co nas łączy. Patrzeć w bardzo ludzki i braterski sposób. Robić zdjęcia z poszanowaniem drugiej osoby, rozmawiać i uśmiechać się na każdym kroku. Słyszeć, co ludzie chcą powiedzieć i pomagać im szerzyć tę perspektywę. Bo jak dużo o Tanzanii słyszeliście w swahili, a ile od ludzi, którzy spędzili tydzień na wakacjach na Zanzibarze?
Nasze fotograficzne credo
Fotografia i film są potężnymi narzędziami do informowania, wywoływania emocji i budzenia empatii. Jednak jako organizacja medyczna, naszym podstawowym obowiązkiem jest ochrona prywatności, godności i sprawczości pacjentów, którymi się opiekujemy. Zasada medyczna „nie szkodzić” nie może zostać odsunięta na bok, gdy przedstawiamy ludzi w ich najbardziej wrażliwych momentach, nawet jeśli ma to na celu zwiększenie świadomości i pozyskanie funduszy.
Chcemy działać wedle tych zasad, trzymać się świadomej zgody, mimo barier językowych i pracować, by materiały, które publikujemy przede wszystkim respektowąły godność i integralność pacjentów, mieszkańców i pracowaników. Nawet jeśli oznacza to rzadsze robienie i publikacje zdjęć.
Droga do perfekcji
Zdaje się, że poziom perfekcyjny jest nie do osiągnięcia w tej materii. Natomiast wierzymy, że częste ewaluacje, rozmowy ze specjalistami, szkolenia i otwartość są w stanie podnieść jakość relacji z misji i pozostać w zgodzie z naszymi zasadami. Są to złożone kwestie, które dotyczą wszystkich współpracujących z nami osób. Rzeczywista zmiana kulturowa będzie wymagała czasu oraz zaangażowania na wszystkich poziomach organizacji, nie tylko wśród lekarzy, studentów i specjalistów, ale i naszych odbiorców.
Comments